Autor licznych gaf, oskarżany o korupcję, organizator przyjęć z prostytutkami zwanych bunga-bunga. Silvio przez jednych był kochany, a przez innych nienawidzony. Berlusconi to najbarwniejsza postać na europejskiej scenie politycznej. Do niedawna miał wszystko - potężne pieniądze i władzę. Polityk szczycił się, że swoją pozycję zawdzięcza ciężkiej pracy.
Silvio urodził się w Mediolanie. Odrzucił propozycję pracy z ojcem bankierem. Zainwestował w branżę budowlaną, stał się liczącym na rynku deweloperem. Potem zbudował lokalną telewizję, która wkrótce przerodziła się w potężny koncern Mediaset. Dzisiaj należą do niego m.in. trzy ogólnokrajowe telewizje, a jego majątek szacowany jest na 11 miliardów dolarów.
Berlusconi na polityczną scenę wkroczył w 1994 roku, zakładając partię Forza Italia. Od tego momentu był trzykrotnie premierem. W ostatnim czasie kariera Silvio zaczęła się sypać. Polityk oskarżony jest w trzech toczących się wciąż procesach w Mediolanie o korupcję i seks z nieletnią prostytutką.
Berlusconi nie przejmował się tymi oskarżeniami i nie zamierzał rezygnować ze stanowiska. Nóż w plecy wbili mu jednak parlamentarzyści ze zbudowanej przez niego centroprawicowej koalicji Lud Wolności, którzy odeszli. Zdrada polityków spowodowała, że koalicja straciła większość w parlamencie i możliwość rządzenia. Berlusconi musiał się podać do dymisji.
Wpadki Berlusconiego:
2006 r. Berlusconi, wychodząc z jednego z ministerstw, udaje seks z policjantką wypisującą mandat
2008 r. Podczas wspólnej konferencji prasowej w Władimirem Putinem udawał strzał do dociekliwej dziennikarki
2009 r. Wyciekły zdjęcia ze słynnych przyjęć Berlusconiego z prostytutkami, zwanych - bunga-bunga. Bywała na nich nieletnia Marokanka Ruby, z którą Silvio uprawiał seks
Złote myśli Silvio:
Chcę spędzać czas z moimi dziewczynami, w wolnych chwilach jestem premierem
Jestem Jezusem Chrystusem polityki. Jestem cierpliwą ofiarą, akceptuję wszystkich, poświęcam dla nich siebie
Przekazuję wam wiele, wiele pozdrowień od pewnego pana, który jest opalony i nazywa się... Barack Obama. Nie uwierzycie, oni na plażę chodzą razem, bo jego żona też jest opalona.