Tłumy zwolenników Donalda Trumpa (74 l.) i Joe Bidena (78 l.) na amerykańskich ulicach! Ci, którzy uwierzyli w słowa urzędującego prezydenta o oszustwach wyborczych, ruszyli do miast i pod lokale wyborcze, gdzie wciąż liczone są dziesiątki tysięcy głosów oddanych podczas wyborów prezydenckich w USA.
Zwolennicy Bidena żądają przeliczenia każdego głosu, popierający Trumpa - przerwania podliczania. Nie wszystkie demonstracje są pokojowe. Doszło do starć, wybijania szyb w sklepach, policja aresztuje najbardziej agresywne osoby. Tymczasem głosy są nadal liczone, a do zwycięstwa przybliża się raczej Joe Biden niż Donald Trump.