Czy grozi nam III wojna światowa? Takie pytanie zadaje między innymi brytyjska prasa, obawiając się wciągnięcia Wielkiej Brytanii jako członka NATO do ewentualnego konlifktu z Rosją. Sytuacja na Ukrainie jest coraz poważniejsza. Władze w Kijowie boją się działań Władimira Putina, który gromadzi liczne wojska wokół granicy. Kreml groził wcześniej władzom w Kijowie, ostatnio nazywając je "dziećmi, które bawią się zapałkami", między innymi z powodu próśb Ukrainy o przyjęcie do NATO z powodu zagrożenia ze strony Moskwy. Rosja zapewniała też, że w razie potrzeby nie zawaha się "bronić" rosyjskich obywateli z Donbasu i Ługańska, dwóch separatystycznych republik na wschodzie Ukrainy. NATO "wyraziły zaniepokojenie" i "wsparło integralność terytorialną Ukrainy", natomiast Stany Zjednoczone zdecydowały się na... wysłanie okrętów wojennych na Morze Czarne. Okręty te dopiero tam płyną i mają znaleźć się na Morzu Czarnym na początku maja. Jest już reakcja Rosji!
NIE PRZEGAP: "Poślubiła monarchię, bo z Filipem nie mogła się rozwieść”. Co zrobi Elżbieta II? [WYWIAD]
Kreml zareagował na działania USA, ale na szczęście łagodząc ton wypowiedzi. Nazwał reakcję Waszyngtonu "nieadekwatną". "Oczywiście nikt nie zamierza dążyć do wojny i w ogóle nikt nie przyjmuje możliwości takiej wojny" - oświadczył rzecznik Putina, Dmitrij Pieskow. Tymczasem Turcja niespodziewanie stanęła po stronie Kijowa i Zachodu. Podczas wizyty prezydenta Ukrainy w Ankarze Recep Erdogan wezwał do zachowania spokoju oraz zakończenia konfliktu w Donbasie „z zachowaniem integralności terytorialnej Ukrainy". Zapewnił Zełenskiego o swojej gotowości do udzielenia "wszelkiego niezbędnego wsparcia". Konflikt w Donbasie wybuchł w 2014 roku po obaleniu prorosyjskiego prezydenta Wiktora Janukowycza, a następnie aneksji Krymu przez Rosję. W ukraińskiej wojnie zginęło już 14 tysięcy osób, także cywilów. Podczas pierwszych miesięcy 2021 roku w wymianie ognia z prorosyjskimi separatystami zginęło wiecej ukraińskich żołnierzy niż przez cały 2020 rok, ofiar jest już co najmniej 27.