Dmytro Kułeba w telewizji RAI: Wojna na Ukrainie może zakończyć się w 2024 roku. Ale nie może to być zakończenie połowiczne
Póki co nic nie wskazuje na to, by wojna na Ukrainie miała się zakończyć. Wręcz przeciwnie, słychać o pewnych postępach sił rosyjskich na froncie i o sporach wśród zachodnich sojuszników Kijowa dotyczących dalszej pomocy. Ale na szczęście są i tacy, którzy uważają, że wojna na Ukrainie może zakończyć się jeszcze w 2024 roku sukcesem Kijowa. "Muszę być optymistą, bo tylko optymiści wygrywają wojny. I chcę wierzyć w to, że to ostatni rok wojny" - powiedział minister spraw zagranicznych Ukrainy. Dmytro Kułeba dodał jednak w wywiadzie dla włoskiej telewizji RAI, że wojna może zakończyć się tylko na dwa sposoby - kompletną klęską Rosji i jej całkowitym wycofaniem się z Ukrainy lub końcem ukraińskiego państwa.
"Przywódcy państw, z którymi my rozmawiamy, nie mówią o zmęczeniu, bo zdają sobie sprawę z tego, jaka jest stawka"
"Ta wojna ne może skończyć się połowicznie. Zakończy się tym, że albo Ukraina przestanie istnieć albo Rosja wycofa się z jej granic i zostawi ją w spokoju" - mówił Kułeba i zastrzegał, że jeśli będzie trzeba, walka potrwa dłużej niż do końca 2024 roku. "Moim zadaniem jest osiągnięcie tego drugiego rezultatu przy wykorzystaniu wszystkich środków, jakimi dysponuję, nawet jeśli potrzeba będzie więcej niż 12 miesięcy" - powiedział ukraiński minister spraw zagranicznych. "Przywódcy państw, z którymi my rozmawiamy, nie mówią o zmęczeniu, bo zdają sobie sprawę z tego, jaka jest stawka. Zmęczenie to nie jest coś, na co mogą sobie pozwolić ze strategicznego punktu widzenia. Teza o zmęczeniu jest rosyjska" - dodał, odnosząc się do pogłosek o zmęczeniu zachodnich polityków i społeczeństw tematem Ukrainy.