Donald Trump i prawicowa celebrytka obrzucają się błotem w internecie. Padają coraz bardziej niecenzuralne słowa!
Jeszcze kilka lat temu Ann Coulter (61 l.) była jedną z najwierniejszych fanek Donalda Trumpa (77 l.). Gwiazda amerykańskiej prawicy, pisarka, felietonistka i komentatorka polityczna nie mogła się nachwalić biznesmena w Białym Domu. Szybko jednak się poróżnili. Ann Coulter nie mogła pogodzić się z tym, że Trump zbyt ociąga się z budową słynnego muru na granicy z Meksykiem. W końcu ich drogi całkowicie się rozeszły. A teraz trwa prawdziwy wirtualny bój! Trudno o większe obrzucanie się błotem. Poziom debaty zszedł tu na samo dno... Blond gwiazda amerykańskiego konserwatyzmu naraziła się Trumpowi, wspierając Rona DeSantisa w walce o nominację na kandydata republikanów w wyborach prezydenckich zaplanowanych na listopad 2024 roku. "To była Ann Coulter, nieznośna looserka!!!!" - napisał wściekły Trump na swoim społecznościowym portalu Truth. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Były prezydent Stanów Zjednoczonych wkrótce zwarł się w wirtualnym boju z komentatorką o niewyparzonym języku. Ona nazwała go "wielkim dzieckiem, które ledwo mówi po angielsku", on ją "nikim", dodając: "Ann Coulter, skończona „ekspertka” polityczna, która przewidziała moją wygraną w 2016 r., potem oszalała na punkcie swoich żądań i chęci bycia częścią wszystkiego, aż stała się wrogo nastawiona i wściekła każdą cząstką swojej bardzo „nerwowej” energii. Jak wielu innych, po prostu nie chciałem jej w pobliżu. Nie była warta zachodu!” - pisał Trump.
Wulgarny atak na Trumpa w sieci: "TA WIELKA C..PA za bardzo się mnie boi"
Wtedy działaczka naprawdę straciła nad sobą panowanie. „Trump błagał mnie, abym przyjechała w tym tygodniu do Bedminster [klub golfowy Trumpa w New Jersey], powiedziałam, że tylko wtedy, gdy uda mi się nagrać z nim program, ale TA WIELKA C..PA za bardzo się mnie boi, więc zamiast tego zrobiła to” – napisała Coulter w poście na Twitterze. Aż strach pomyśleć, co na to odrzeknie Trump!
Kto wygra wybory prezydenckie w USA w 2024 roku? Sondaże wskazują na równe szanse Trumpa i Bidena
Tymczasem sondaże pokazują, że w wyborach prezydenckich w 2024 roku w razie starcia Bidena i Trumpa obaj kandydaci mają równe szanse. Jedne badania opinii publicznej przyznają im po 44 proc. poparcia, inne (Emerson College) dają Trumpowi 1-procentową przewagę na poziomie 44 proc., są i takie pokazujące taką samą przewagę Bidena.Mimo to wykonane wcześniej sondaże wskazują na to, że większość Amerykanów uważa obecnego prezydenta za zbyt starego jak na kolejną kadencję.