W komunikacie opublikowanym na stronie internetowej Kremla podano, że rozejm rozpocznie się o północy z 7 na 8 maja i potrwa do północy z 10 na 11 maja. Moskwa wyraziła oczekiwanie, że "strona ukraińska powinna pójść za tym przykładem", podkreślając konieczność zachowania zasad humanitaryzmu w czasie rozejmu. Kreml ostrzegł jednak, że w przypadku złamania rozejmu przez Ukrainę, "siły zbrojne Federacji Rosyjskiej udzielą adekwatnej i skutecznej odpowiedzi". Szczegóły dotyczące mechanizmów nadzoru przestrzegania zawieszenia broni nie zostały sprecyzowane.
Zobacz też: Koniec wojny na Ukrainie jest bliski? "Najbliżej od początku agresji"
Oświadczenie to głosi, że termin rozejmu jest związany "z 80. rocznicą Zwycięstwa". Rosja świętuje rocznicę pokonania Niemiec hitlerowskich w II wojnie światowej jako Dzień Zwycięstwa, obchodzony 9 maja.
To nie pierwsza przerwa w walkach, jaką Rosja ogłosiła w ostatnim czasie. 19 kwietnia rosyjski przywódca Władimir Putin ogłosił rozejm w związku z Wielkanocą, który miał obowiązywać przez 30 godzin, do północy (godz. 23 w Polsce) z niedzieli na poniedziałek. Moskwa i Kijów wzajemnie oskarżyły się o wielokrotne złamanie zawieszenia broni.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaproponował Rosji zawieszenie ataków przy pomocy dronów i rakiet dalekiego zasięgu na infrastrukturę cywilną przez co najmniej 30 dni, z możliwością przedłużenia tego okresu. Rosja nie podjęła tej propozycji.