Zapytano Wołodymyra Zełenskiego, czy wojska NATO będą wkrótce stacjonować na Ukrainie. Odpowiedź była jednoznaczna
Podczas zakończonego wczoraj, 12 lipca szczytu w Wilnie zapadły ważne decyzje dotyczące NATO i wojny na Ukrainie. Ukraina otrzymała jasny sygnał, że w przyszłości zostanie członkiem NATO. Tyle, że jest to póki co przyszłość nieokreślona, ponieważ NATO nie może przyjąć w swoje szeregi państwa będącego w stanie wojny. Ukraina zostanie członkiem Sojuszu - ogłosił Jens Stoltenberg podczas szczytu w Wilnie. Jak dodał, państwa ustaliły "pakiet środków", czyli coś w rodzaju listy niezbędnych kroków, jakie należy podjąć, by Kijów w przyszłości dołączył do grona państw NATO. Czy hipotetycznie jest możliwe, by wśród tych środków znalazła się jakaś forma obecności wojsk NATO na terenie Ukrainy? Do tej kwestii odniósł się na konferencji prasowej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
"Kraje NATO nie są zainteresowane, my też, by stacjonowały u nas takie czy inne obce siły zbrojne"
"Chcę szczerze powiedzieć, że nikt nie jest zainteresowany tym zagadnieniem. Kraje NATO nie są zainteresowane, my też - dopóki nie jesteśmy w NATO - by stacjonowały u nas takie czy inne obce siły zbrojne" - powiedział ukraiński przywódca, cytowany przez Interfax-Ukraina. "Wręcz przeciwnie, nasi partnerzy rozumieją, że mamy potężną armię, a kiedy będziemy w NATO, naszych żołnierzy, którzy zdobyli doświadczenie wojskowe, będzie można zaprosić (...), by zapewnili bezpieczeństwo na terytoriach innych krajów. Jestem tego pewien" - dodał Zełenski.