Wpływowy polityk z Long Island o prawach imigrantów: Jeśli reforma, to z obywatelstwem

Przyznał jednak że może to nie nastąpić w bieżącym roku. – Muszę być szczery i mówię jak jest... Na pewno będziemy robić wszystko, by powrócić do debaty nad kompleksową ustawą imigracyjną, a później do jak najszybszego głosowania. Najważniejsze, że jest wola, by reformę przyjąć i już nikt tego nie kwestionuje – mówił na spotkaniu, które zostało zorganizowane w Brentwood na Long Island. – Z mojej strony obiecuję wam, że będę robił wszystko co w mojej mocy, by stało się to w realnie najszybszym czasie. Będę też sugerował i głosował za projektem z 2013 roku, który zakłada ścieżkę do obywatelstwa. Powinniśmy się tylko zastanowić, kto, po jakim czasie i po zapłaceniu jakich kar będzie mógł stanąć w kolejce po obywatelstwo – dodał polityk.

Jego poparcie dla reformy – a szczególnie dla zapisu o „citizenship path” – zostało bardzo optymistycznie przyjęte przez nowojorskie organizacje walczące o prawa imigrantów, które nie ustają w akcjach lobbowania swoich przedstawicieli w Kongresie.