O tym, że branża budowlana i praca robotników mogą być niebezpieczne wie wiele osób. Wśród nich są liczni Polacy, którzy tą ciężką pracą fizyczną zarabiają na utrzymanie rodziny. Potwierdzaja to oficjalne dane. Jak wynika z raportu U.S. Occupational Safety & Health Administration, w minionym roku budżetowym – trwającym od 1 października 2014 do 30 września 2015 – podczas wykonywania prac przy nowojorskich budowach śmierć poniosło aż 18 robotników. Czyli raz w miesiącu ginęła co najmniej jedna osoba. To o sześć ofiar więcej aniżeli w poprzednim roku budżetowym, kiedy na budowach zginęło 12 robotników. Dziewięć zgonów w tym roku to upadki z wysokości. Pozostałe to wypadki na ziemi bądź zmiażdżenia przez zawalone ściany lub inne ciężkie elementy konstrukcyjne. Jak pokazuje raport, mimo zwiększenia liczby inspektorów kontrolujących czy prace przebiegają zgodnie z zachowaniem przepisów bezpieczeństwa, ciągle dochodzi do wielu rażących nadużyć i niedopatrzeń.
Wraz ze wzrostem projektów budowlanych w NYC, rośnie liczba śmiertelnych wypadków wśród robotników
Krwawe żniwo nowojorskiej budowlanki… Wraz ze wzrostem nowych projektów budowlanych w metropolii, rośnie niestety liczba śmiertelnych wypadków wśród robotników. Tylko przez rok w czasie prac zginęło osiemnaście robotników. Wielu też zostało rannych, często już na zawsze niezdolnych do pracowania…