Trump vs Kamala

i

Autor: AP Photo

Wybory w USA

Wróci obowiązkowa służba wojskowa i obejmie kobiety? Trump postraszył tym z mównicy

2024-10-28 13:10

Donald Trump powiedział podczas wiecu wyborczego w Nowym Jorku, że jeśli wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych wygra Kamala Harris, wybuchnie III wojna światowa, a Demokratka pośle obywateli w kamasze i to bez względu na ich płeć. Tak straszył wyborców tuż przed głównym głosowaniem. Tymczasem sondaże wskazują na ogólną niewielką przewagę Harris, choć w kwestii zaangażowania w sprawę wojny na Ukrainie Amerykanie częściej przyznają rację Trumpowi.

Donald Trump straszy wojną, która według niego wybuchnie po zwycięstwie Kamali Harris. Uważa, że zagoni ona Amerykanów i Amerykanki w kamasze

Wynik wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych może przesądzić także o losach wojny na Ukrainie. Donald Trump niepokoił swoimi wypowiedziami, w których podkreślał konieczność zakończenia konfliktu, Kamala Harris z kolei stawiała na zdecydowane kontynuowanie pomocy dla Kijowa. Obie strony straszą wojennymi konsekwencjami wygranej rywala. Harris mówiła nawet, że "Trump oddałby Polskę za przysługę", a gdyby nie działania jej - aktualnej wiceprezydent i Joego Bidena na rzecz wsparcia Ukrainy, Putin wygrałby wojnę i "miał oko na resztę Europy, zaczynając od Polski". Tymczasem Donald Trump straszy III wojną światową, do jakiej jego zdaniem może doprowadzić wygrana kandydatki Demokratów. Mało tego, straszy też udziałem obywateli USA w takiej wojnie i powszechnym poborem do wojska. Podczas wiecu w Madison Square Garden w Nowym Jorku republikanin wołał: "Wszyscy wasi synowie i córki dostaną małe wezwanie. Powiedzą wam: 'mamo, tato, co to za mały świstek papieru?'. 'Kochanie, to wezwanie do poboru. Wzywają cię, byś walczył w jakimś kraju, o którym nigdy wcześniej nie słyszałem'".

Kamala Harris prowadzi w sondażach, ale nie w kwestii Ukrainy. 50 proc. wyborców bardziej odpowiada podejście Donalda Trumpa do tego zagadnienia, a podejściu Harris ufa tylko 39 proc. 

Tymczasem sondaż dla ABC wskazuje na przewagę Harris nad Trumpem (51 proc. i 47 proc. poparcia), podobnie badanie dla CBS (50 proc. i 49 proc. poparcia). Jednak z drugiej strony w kwestii zaangażowania w sprawę wojny na Ukrainie Amerykanie częściej przyznają rację Trumpowi. Jak pokazał październikowy sondaż "Wall Street Journal", 50 proc. wyborców bardziej odpowiada podejście Donalda Trumpa do tego zagadnienia, a podejściu Harris ufa tylko 39 proc. Według badania YouGov dla "The Economist" 31 proc. wyborców chce zmniejszenia wsparcia dla Ukrainy, podczas gdy 24 proc. chce jej zwiększenia, a 25 proc. pozostawienia go na niezmienionym poziomie. W tak zwanych stanach kluczowych, czyli tych, w których wyniki wyborów są decydujące dla wyniku krajowego, aż 66 proc. zadeklarowało, że USA i ich sojusznicy powinni "naciskać na wynegocjowane porozumienie wojny w Ukrainie". Jedynie 17 proc. sądzi, iż celem Ameryki powinno być przywrócenei granic Ukrainy sprzed 2014 roku.

Sonda
Na kogo zagłosowałbyś w wyborach prezydenckich w USA, gdybyś mógł? Na Kamalę Harris czy Donalda Trumpa?

QUIZ. Największe wojny i bitwy w historii. Spróbuj zdobyć chociaż 6 punktów

Pytanie 1 z 10
Wojna stuletnia z XIV i XV wieku to przede wszystkim konflikt między...
Zamach na Trumpa

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki