– Nie szykujemy żadnych zmian, na których miałyby ucierpieć polonijne dzieci i polonijne organizacje, które organizują na placu przy naszej parafii bądź w pomieszczeniu pod parafii spotkania i festyny – powiedział redakcji „Super Expressu” jego Ekscelencja Ksiądz Biskup Witold Mroziewski. – Doprawdy nie mam pojęcia skąd wzięło się to zaniepokojenie mieszkańców dzielnicy. Jesteśmy jedną z największych polonijnych parafii, w której odbywa się mnóstwo etnicznych imprez kulturalnych i tak zostanie – dodaje Biskup Witold Mroziewski. Informacje o tym, że nic złego nie dzieje się z pomieszczeniami udostępnianymi charytatywnie polonijnej szkole, potwierdza również dyrektor placówki. - Budynek byłej parafialnej szkoły Holy Cross School używaliśmy tylko w soboty od września do początków czerwca. W pozostałym czasie przez 6 dni w tygodniu (od niedzieli do piątku) budynek stał pusty. Szkoły publiczne natomiast są przepełnione i Board of Education szuka każdego wolnego miejsca aby pomieścić swoich uczniów i stworzyć im miejsca na wygodniejszą edukację. W związku z tym diecezja brooklyńska podpisała umowy na wynajem budynków przyparafialnych w kilku parafiach, w których panują odpowiednie warunki do nauki dzieci – powiedział dyrektor szkoły Waldemar Rakowicz. – Przez pięć dni w tygodniu w budynku szkolnym naszej parafii będą się uczyć dzieci ze szkoły publicznej, do której chodzą również polonijne dzieci w wieku od 4 lat (preschool) do klasy 3. Natomiast od piątku do niedzieli wszystkie pomieszczenia szkolne będą do naszej dyspozycji – dodaje Rakowicz. Obecnie rozpoczął się remont pomieszczeń aby przystosować je na potrzeby Board of Education. A już niebawem w sierpniu na terenie parafii Świętego Krzyża na Maspeth odbędą się obchody upamiętniające Powstanie Warszawskie oraz piknik członków nowojorskiego klubu myśliwskiego.
Wśród Polonii w Nowym Jorku gruchnęła wieść, że polonijnej szkole grozi zamknięcie. Spokojnie – wszystko jest w porządku
2015-07-20
4:00
Nic nie grozi Szkole Języka i Kultury Polskiej im. Jana Pawła II - Maspeth, NY. Od kilku dni do redakcji Superexpressu dzwonią zaniepokojeni czytelnicy, którzy twierdza, że coś złego szykuje się w polonijnej placówce. Chcemy wszystkich uspokoić. Pomieszczenia, w których odbywają się zajęcia polonijnych uczniów oraz wszystkie polonijne imprezy przy Parafii Świętego Krzyża na Maspeth, będą w dalszym ciągu odbywały bez żadnych zakłóceń.