Chociaż trzęsienie ziemi na greckiej wyspie Kos trwało zaledwie chwilę, to sprawiło ogromne zniszczenia. Ludzie, którzy do Grecji wyjechali by odpocząć przeżyli prawdziwy koszmar. Relację z dramatycznych sekund w rozmowie z Eska Szczecin przekazała Polka, pani Agnieszka. Jak mówiła to było straszne wydarzenie: - Dzisiejsza noc była dla nas traumą, jak dla większości turystów. Pierwsze ruchu trwały do 10 sekund, ale były tak silne, że spadało wszystko z szafek, otwierały się szafki i szuflady, to co spadło i było szkłem to się tłukło. Było dużo hałasu, budynek trząsł się. Ludzie w panice wybiegali z hotelu i nie wiedzieli czy mają zostać w pokojach czy być na zewnątrz.
Część osób postanowiło wrócić z Grecji i przylecieć do Polski. Niektórzy opowiadali, że już przeżyli podobne wstrząsy, więc nie byli zdziwieni. Inni mieli do czynienia z trzęsieniem ziemi pierwszy raz w życiu i bardzo przeżyli wstrząsy. Jedno jest pewne, ci którzy wrócili już do Polski, na lotnisko w Katowicach Pyrzowicach, są szczęśliwi, że przybyli do Polski i czują się bezpieczni. Ale są też tacy, którzy dopiero wybierają się na upragniony urlop. Wiedzą, co wydarzyło się na Kos, ale i tak decydują się wyjechać.
Sprawdź: Myślałam, że to KONIEC ŚWIATA