Do katastrofy zderzenia dwóch pociągów doszło w piątek 26 marca. Według doniesień zginęły 32 osoby, a 91 osób jest rannych. Rzecznik ministerstwa zdrowia Khaled Megahed poinformował, że 36 karetek zostało natychmiast wysłanych na miejsce wypadku, transportując zmarłych i rannych do czterech szpitali, powiedział. Władze poinformowały, że o 11:42 czasu lokalnego pociąg jadący z Asuanu do Kairu uderzył w tył pociągu jadącego z Luksoru do Aleksandrii, który utknął na linii kolejowej po uruchomieniu hamulca bezpieczeństwa.
PRZECZYTAJ Przepowiednia Krzysztofa Jackowskiego SPEŁNIA SIĘ? Mówił o BLOKOWANYCH okrętach i WOJNIE
Egipskie służby kolejowe poinformowały, że w jednym z pociągów nieznane osoby uruchomiły hamulce awaryjne. Następnie w pociąg ten uderzył od tyłu drugi skład, co doprowadziło do wykolejenia się dwóch wagonów. Kilka wagonów zostało poważnie uszkodzonych.
Prezydent Egiptu Abd el-Fatah es-Sisi upamiętnił ofiary tragedii w oświadczeniu opublikowanym w oficjalnych mediach społecznościowych i zapowiedział, że winni zostaną ukarani. „Ktokolwiek spowodował wypadek kolejowy w Sauhadż, otrzyma odstraszającą karę” - miał powiedzieć prezydent. Z kolei premier Mostafa Madbouly dodał, że „żaden błąd lub zaniedbanie nie będzie tolerowane, a sprawca zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za wypadek”. Sisi polecił również premierowi Mustafie Kamalowi el-Madbulemu udać się na miejsce wypadku wraz z ministrami zdrowia i solidarności społecznej - podała telewizja państwowa.
Egipt posiada jedną z największych, ale i tez najstarszych sieci kolejowych w regionie; wypadki z ofiarami śmiertelnymi nie należą tu do rzadkości. W najtragiczniejszej katastrofie kolejowej w tym kraju w 2002 r. pożar strawił siedem wagonów przepełnionego pociągu osobowego, w wyniku czego zginęło co najmniej 360 osób.
ZOBACZ GALERIĘ Katastrofa w Egipcie. Zderzenie pociągów