Zabieg miał być bezpieczny i do tego wyjątkowo tani. 22-latek trafił do obskurnego gabinetu, w którym urzędowała podająca się za chirurga plastycznego niejaka Kasia Rivera (35 l.). Kobieta wstrzyknęła Justinowi w penisa płynny silikon. Następnego dnia 22- -latek już nie żył. Bezpośrednią przyczyną zgonu był zator naczyń krwionośnych. Okazało się, że Riviera nie była lekarzem, ale zwykłą oszustką. Za spowodowanie śmierci grozi jej 10 lat więzienia. Miejscowa policja apeluje do wszystkich klientów oszustki o zgłoszenie się do szpitala.
USA: Wstrzyknęła mu SILIKON w PENISA
2012-09-15
4:00
Justin Street (22 l.) z New Jersey w Stanach Zjednoczonych od lat miał kompleksy na temat swojego małego penisa. Pewnego dnia mężczyzna w miejscowym zieleniaku znalazł ogłoszenie o powiększaniu męskiego przyrodzenia.