XXI wiek cieszy się swoimi prawami, a jedną z naczelnych jest dla wielu osób chęć zabłyśnięcia w mediach społecznościowych. W mediach wielokrotnie pisano już o śmierciach wynikających np. z chęci zrobienia sobie zdjęcia (tzw. selfie) w niekonwencjonalnym (przez co często bardzo niebezpiecznym) miejscu. Internauci są skłonni zrobić i zaryzykować naprawdę wiele, aby zdjęcia i nagrania, które publikują w sieci, były jak najciekawsze i zdobywały jak najwięcej lajków. Z podobnego założenia wyszli najwyraźniej indyjscy nastolatkowie. Wpadli oni na mało mądry pomysł nakręcenia filmiku, w którym jeden z nich spacerować będzie wzdłuż torów w pobliżu stacji Kazipet w stanie Telangana. Na nagraniu pociąg miał jednak minąć go o kilka centymetrów...
Zobacz: Polska studentka zrobiła SELFIE i... zginęła! Tragiczna śmierć w Hiszpanii!
Mający za swoimi plecami nadciągający pociąg nastolatek źle jednak wycyrklował tor jazdy pociągu, który z całym impetem go zahaczył. Chłopak upadł, a wówczas podbiegł do niego kolega, który nagrywał film. W sieci szybko pojawił się film, na którym zarejestrowano moment uderzenia. Aż ciężko nie złapać się za głowę, widząc to zdarzenie:
Polsat News poinformował, że do zdarzenia doszło 4 września. 17-latek doznał "poważnych obrażeń" i trafił do szpitala (gdzie pogotowie jako pierwszy wezwał znajdujący się w pobliżu strażnik kolejowy).