Serwisy internetowe w Rosji podawały, że wśród zidentyfikwoanych do tej pory kodów genetycznych dwa nie odpowiadają żadnemu członkowi załogi ani też pasażerowi. - Te dwie osoby to pracownik kancelarii i funkcjonariusz BOR, oba nazwiska były na liście pasażerów - zapewnił Arabski.
Również zastępca mera Moskwy Piotr Birjukow zdementował wstrząsające przypuszczenia, które pojawiły się w sieci i sugerowały, że mogło być więcej ofiar katastrofy i że mógł zginąć ktoś na ziemi.
Do tej pory w Biurze Ekspertyz Sądowych w Moskwie zidentyfikowano 64 ofiar. Trumny z 32 ciałami pasażerów prezydenckiego samolotu jeszcze dziś po godz. 16 przylecą na lotnisko w Warszawie.