Kuryłowicz rozbił się wraz ze swoim współpracownikiem Jackiem Syropolskim na zboczu jednego ze wzgórz. Znane są już także nazwiska ofiar, które zginęły w drugiej awionetce. Janusz Marek Zieniewicz (+49 l.) i Jacek Olesiński (+54 l.) rozbili się na terenie lotniska w Castrillon, uderzając w pusty budynek na placu postojowym.
Świadkowie wypadku zeznali, że niewiele brakowało, żeby samolot spadł na wieżę kontrolną albo na zbiorniki paliwa. Gdyby tak się stało, to potężny wybuch spowodowałby znacznie więcej ofiar. W trzeciej awionetce, której udało się bezpiecznie wylądować w miejscowości Santander, lecieli Polak i Niemiec.
Patrz też: AWARYJNE lądowanie samolotu z Krakowa do Edynburga: Brytyjczyk chciał wysiąść podczas lotu!
Przebieg wypadku wciąż nie jest do końca znany. Nie wiadomo, czy samoloty zderzyły się w powietrzu, czy też doszło do dwóch odrębnych wypadków. Ofiary brały udział w rajdzie lotniczym. W sobotę awionetki przyleciały z Francji do San Sebastian w Hiszpanii i kierowały się do Portugalii.
Pilot maszyny, której udało się wylądować, zawrócił do Santander z powodu kiepskich warunków pogodowych, jego koledzy zdecydowali się lecieć dalej. Przyczyny katastrofy wyjaśnia hiszpańska rządowa komisja śledcza.