Nowojorski neurolog dla NBC: Joe Biden jest poważnie chory. "Mógłbym go zdiagnozować z drugiego końca centrum handlowego. Ma parkinsonizm"
Bardzo słaby występ podczas debaty przedwyborczej z Donaldem Trumpem, dziwny wywiad, w którym Joe Biden nazwał samego siebie czarną kobietą, wyraźna senność, zagubienie na scenie... Joe Biden jest wzywany z wielu stron, również przez Demokratów, by zrezygnował z udziału w wyborach prezydenckich w USA, ale nieugięcie mówi, że po prostu był zmęczony, wszystko jest w porządku i nie zamierza ustępować. Joe Biden naprawdę jest poważnie chory, a jego dziwne, chaotyczne wypowiedzi to nie gafy, a kwestia zmian w mózgu? Dyskusja na ten temat trwa, a teraz sławny neurolog dolał oliwy do ognia. Dr Tom Pitts z Nowego Jorku ujawnił swoją druzgocącą diagnozę NBC.
"Ma parkinsonizm. To jest fakt. Ma zwyrodnienie mózgu". Co to jest parkinsonizm?
"Ma parkinsonizm. To jest fakt. Ma zwyrodnienie mózgu. Pokażcie mi rezonans magnetyczny. Pokażcie mi, że tak nie jest. Zdecydowanie to ma" - mówił odważnie dr Tom Pitts, sugerując, że ciężar dowodu w kwestii zdrowia prezydenta spoczywa na sztabie Bidena. Póki co przedstawiciele Białego Domu zapewniają, że głowa państwa jest zdrowa, ale Biden był ostatnio trzykrotnie badany przez specjalistę. Parkinsonizm to nie to samo co choroba Parkinsona. Termin ten obejmuje jej objawy, ale parkinsonizm może też być wynikiem innych schorzeń, na przykład guza mózgu. Oznacza zwyrodnieniowe zmiany w mózgu.
"Ma tę cechę charakterystyczną, szczególnie niski głos, który według nich był efektem przeziębienia"
„To ironia losu, ponieważ ma on klasyczne cechy neurodegeneracji: trudności w znajdowaniu słów – i to nie jest tylko: «Och, nie mogłem znaleźć odpowiedniego słowa». To jest spowodowane zwyrodnieniem obszaru wyszukiwania słów" - przekonuje lekarz z Nowego Jorku. „Zauważmy, że kiedy się obraca, to nie jest szybki zwrot. To jedna z cech charakterystycznych choroby Parkinsona - sztywność i spowolnienie ruchowe. I ma tę cechę charakterystyczną, szczególnie niski głos, który według nich był efektem przeziębienia; hipofonia, cichy, monotonny głos, taki jak ten ostatnio, jest cechą charakterystyczną parkinsonizmu. Mógłbym go zdiagnozować z drugiego końca centrum handlowego. Ma parkinsonizm. To jest fakt" - powiedział lekarz dla NBC.
Joe Biden tłumaczy się z fatalnego występu podczas debaty z Donaldem Trumpem. Wyznał, że "prawie zasnął na scenie"
Katastrofalny - tak komentatorzy zgodnie oceniają występ Joego Bidena podczas debaty przedwyborczej, która odbyła się w nocy z 27 na 28 czerwca czasu polskiego. Podczas dyskusji z jak zwykle pewnym siebie Donaldem Trumpem Biden zacinał się, zawieszał, mówił nieśmiałym, słabym głosem i nie wykorzystał całego czasu przeznaczonego na wypowiedzi. "Przysięgam, nie rozumiem, co on teraz powiedział i on sam tego pewnie nie wie" - mówił Trump i niestety wielu podzielało to wrażenie. Na koniec debaty Bidena sprowadziła ze sceny żona. "Zdecydowałem się podróżować po świecie parę razy na krótko przed debatą (...) Nie posłuchałem swoich współpracowników i potem prawie zasnąłem na scenie" - powiedział Joe Biden podczas wyborczego spotkania z darczyńcami w McLean w Wirginii pod Waszyngtonem.