Wybory były sfałszowane od kilku lat? W tle oskarżenia wobec Rosji

i

Autor: PAP/EPA

Po wyborach w Gruzji

"Wybory były sfałszowane" od ośmiu lat? W tle oskarżenia wobec Rosji

2024-10-28 8:06

Czy wybory parlamentarne w Gruzji, które wygrała partia rządząca Gruzińskie Marzenie, zostały sfałszowane i maczała w tym palce Rosja? Prozachodnia prezydent Salome Zurabiszwili twierdzi wprost, że tak, premier Irakli Kobachidze odrzuca te oskarżenia. Powiedział, iż oświadczenia Zurabiszwili to nic nowego, bo już od 2016 roku za każdym razem twierdzi ona, że wybory w kraju są fałszowane.

Po wyborach w Gruzji opozycja uważa, że zostały sfałszowane na zlecenie Rosji, premier odrzuca oskarżenia

Wielki powyborczy skandal w Gruzji! Ci, którzy według oficjalnych wyników przegrali, uważają, że głosowanie sfałszowano, oficjalni zwycięzcy, czyli rządząca partia Gruzińskie Marzenie z premierem na czele, odrzucają oskarżenia. A są one bardzo mocne i wypowiadane jak najbardziej wprost. Prozachodnia prezydent Salome Zurabiszwili twierdzi, że w całej sytuacji jest rosyjski trop, a wręcz, że Gruzini stali się celem "rosyjskiej operacji specjalnej", zaś wybory były "nową formą wojny hybrydowej". Prezydent Gruzji cytowana m.in. przez Biełsat powiedziała, iż doszło do “absolutnego oszustwa wyborczego, kradzieży głosów. Pozbawili nas prawa do wyborów, ukradli instytucję wyborów" - oznajmiła prozachodnia prezydent. "Ukradli wybory" brzmi zupełnie niczym słynne powiedzenie Donalda Trumpa "stolen election", którego używał, przekonując, że przegrane przez niego wybory w USA z 2020 roku sfałszowano. Ale w przypadku Gruzji istnieją faktycznie konkretne argumenty mogące niepokoić - cztery exit polls, choć trzeba przyznać, że wszystkie przeprowadzone na zlecenie opozycyjnych stacji telewizyjnych, wskazywały na zwycięstwo czterech partii opozycyjnych, ale gdy komisja wyborcza podała oficjalne wyniki, okazało się, że odtrąbiono 54-procentowe zwycięstwo rządzącej i bynajmniej nie uznawanej za "prozachodnią" partii Gruzińskie Marzenie z premierem Irakli Kobachidze na czele.

Premier Gruzji powiedział, że prezydent mówiła o fałszowaniu wyborów już wcześniej - w 2016, 2020 i 2021 roku

Szef rządu odrzuca oskarżenia pani prezydent. Przyznaje, że mogły wystąpić nieprawidłowości, ale nie wpływające zasadniczo na wynik głosowania. "Oczywiście musimy zająć się tymi nieprawidłowościami, do których doszło w dniu wyborów lub wcześniej. Ale zasadniczo wybory były zgodne z zasadami prawa i zasadami demokratycznego głosowania" - przekonywał. Podkreślił też, że pani prezydent mówiła o sfałszowaniu wyborów już wcześniej - w 2016, 2020 i 2021 roku. "Oczywiście nie mają teraz innego wyjścia, więc muszą powiedzieć swoim zwolennikom albo że kłamali, albo że rząd sfałszował wybory" - powiedział premier. Jego zdaniem komputerowy system liczenia głosów uniemożliwia manipulacje wyborcze, a ludzie naprawdę zagłosowali na Gruzińskie Marzenie. "Nie ma miejsca na manipulację" - przysięga premier. Tymczasem pani prezydent zapowiada manifestacje. Ponieważ od 2023 roku Gruzja jest krajem kandydującym do Unii Europejskiej, problemem powyborczej zawieruchy zajmie się Rada Europejska na szczycie 8 listopada w Budapeszcie.

Sonda
Czy uważasz, że Gruzińskie Marzenie wygrało wybory uczciwie?
QUIZ. Sobotnia ortografia. Potrafisz poprawnie zapisać te nazwy miejscowości?
Pytanie 1 z 10
Wskaż poprawną wersję pisowni
Trump w wygra wybory prezydenckie? Ekspert ocenia
Express Biedrzyckiej - seria DOBRZE POSŁUCHAĆ
PiS i ROSJA. Piątek: Oni są SOJUSZNIKAMI Putina. EXPRESS BIEDRZYCKIEJ

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają