Czy Aleksandr Łukaszenka straci władzę? Dziś na Białorusi odbywają się wybory prezydenckie. Są one inne niż zwykle, bo jeszcze nigdy wcześniej w dziejach niepodległej Białorusi tak otwarcie nie wyrażano niechęci wobec wszechwładnego prezydenta. Ludzie od miesięcy wychodzą masowo na ulice, a Łukaszenka pod różnymi pretekstami pozbył się kontrkandydatów, w tym głównego rywala Wiktora Babaryki, którego osadzono w areszcie pod zarzutem malwrsacji finansowych. Tak samo było z innym opozycjonistą, blogerem Siarhiejem Cichanouskim.
Jednak w jego przypadku do politycznego boju ruszyła w zastępstwie żona Swietłana, a jej wiece zdobyły wielką popularność. Tuż przed wyborami władze odwoływały je pod różnymi pretekstami. Mnożą się też zatrzymania w Mińsku. Zatrzymane zostały m.in. szefowa sztabu Cichanouskiej Maryja Moroz i szefowa sztabu niezarejestrowanego Babaryki, który poparł Cichanouską. W dodatku wyborów nie będą śledzić międzynarodowi obserwatorzy z Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (ODIHR) OBWE i Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE, ponieważ nie otrzymali w porę zaproszeń.