Polityczne "brudne zamówienie"? Opozycja stawia wszystko na jedną kartę!
Liderka ZRN, Tina Bokuczawa, bez ogródek mówi o tym, że Centralna Komisja Wyborcza „wypełniła brudne zamówienie”. Na ulicach Gruzji wrze, a opozycja ogłasza tryb sytuacji nadzwyczajnej. "Wybory zostały skradzione. To przewrót konstytucyjny" – dodaje lider Koalicji na rzecz Zmiany, Nika Gwaramia, zarzucając Gruzińskiemu Marzeniu manipulację wynikami i zapowiadając pociągnięcie do odpowiedzialności wszystkich, którzy brali udział w „zamachu stanu”.
Nowy Jork i New Jersey już wybierają prezydenta. Jak i gdzie zagłosować wcześniej?
W tej politycznej gorączce Silna Gruzja, kolejna opozycyjna siła, także nie pozostaje obojętna. „Ogłoszone wyniki to policzek wymierzony gruzińskiemu narodowi!” – ogłasza Ana Dolidze, podgrzewając atmosferę. Gruzja staje się areną intensywnych oskarżeń, które odbijają się szerokim echem, także poza jej granicami.
Triumf Gruzińskiego Marzenia – ale za jaką cenę?
W oficjalnych wynikach Gruzińskie Marzenie prowadzi z 53%, podczas gdy opozycyjne sondaże exit poll malują zupełnie inny obraz. Z badań przeprowadzonych przez Edison Research dla opozycyjnej telewizji Formula TV wynikało, że to opozycja uzyskała ponad 51% poparcia. Prof. Krzysztof Fedorowicz z UAM nie kryje obaw: „Układ, który przez trzy kadencje rządził Gruzją, zabetonował się i jest nie do ruszenia.” Czy to kres marzeń Gruzji o Europie?
Polityczny "zamek z piasku"? Gruzja na krawędzi protestów
Adam Eberhardt, wicedyrektor Studium Europy Wschodniej UW, również podważa wiarygodność wyników, wskazując na prowincje, gdzie poparcie Gruzińskiego Marzenia sięga nawet 90%. Czy to możliwe, by w ciągu kilku lat sympatia dla partii aż tak wzrosła? „Gruzińskie Marzenie to układ nie do rozbicia” – komentuje Eberhardt, sugerując, że kraj może wkrótce przypominać Białoruś.
Zapraszamy do galerii poniżej