Prezydentura Trumpa może skończyć się ogniskiem koronawirusa w Białym Domu.
Wirusem zakaził się szef personelu Białego Domu, Mark Meadows. Media z USA pokazują nagrania z wtorkowego wieczoru wyborczego, kiedy Meadows, bez maseczki na twarzy, stał tuż za Trumpem, w tłumie współpracowników i bliskich Trumpa. Zakażonych jest także co najmniej czworo współpracowników Meadowsa.
Warto przypomnieć, że sam Trump już raz przechodził koronawirusa. Na początku października okazało się, że prezydent i jego żona są chorzy, a Trump trafił na kilka dni do szpitala. Trump wielokrotnie kpił z zagrożenia i nie chciał nosić nosić maseczki ochronnej.
Koronawirus pustoszy, niestety, Stany zjednoczone. W piątek potwierdzono tam aż 132 tysiące (!) nowych przypadków zakażeń.