W ostatnich sondażach z końca marca centroprawica Silvio Berlusconiego miała od 6 do 8 punktów procentowych przewagi na centrolewicą Waltera Veltroniego.
Pierwszego dnia wyborów głosowało 62,5 proc. uprawnionych, a więc o 4 proc. mniej niż w analogicznym momencie dwa lata temu. Zdaniem ekspertów, niweluje to przewagę Berlusconiego, bo elektorat lewicowy tradycyjnie idzie tłumnie do wyborów.
Kuriozalna ordynacja wyborcza sprawia, że wobec nieznacznej przewagi jednego z kandydatów w Senacie nie sposób wyłonić efektywnej większości, co praktycznie uniemożliwia rządzenie. Być może więc nowowyłoniony parlament zajmie się zmianą ordynacji i znów dojdzie do wyborów. Wiarygodne wyniki będą znane dziś przed północą, choć być może, jak dwa lata temu, dopiero we wtorek.