- Nagle ujrzałam wir białego, jasnego światła - opowiada aktorka. - Widziałam też swoich zmarłych przyjaciół! Ale to trwało bardzo krótko. Nagle wróciłam do swojego ciała - relacjonuje. Na szczęście Sharon została wyrzucona z nieba, które przedwcześnie odwiedziła, i wciąż cieszy nas swoją grą. Jak dodaje, po tym przeżyciu jej życie całkiem się zmieniło. - Nie boję się już śmierci, bo zrozumiałam, że tak naprawdę jest ona wspaniałym darem - wyznaje gwiazda.
Wygonili ją z nieba. Sharon Stone wróciła z zaświatów po śmierci klinicznej
Szokujące wyznanie Sharon Stone (58 l.)! Gwiazda ujawniła w wywiadzie dla "Closer", że kiedy w 2001 roku doznała udaru mózgu, przeżyła śmierć kliniczną i widziała już zaświaty.