Ta kobieta po pięciu latach walki wygrała w sądzie prawo do... śmierci. Ana Estrada (44 l.) od dwunastego roku życia cierpi na nieuleczalną chorobę wywołaną wirusem polio. Postępujące zapalenie wielomięśniowe doprowadziło do niemal całkowitego paraliżu ciała, a w ostatnich latach kobieta jest przykuta do łóżka i przez większość czasu oddycha tylko przy pomocy respiratora. Pięć lat temu uznała, że takie życie jest gorsze niż śmierć i zwróciła się do peruwiańskiej służby zdrowia o prawo do tak zwanego samobójstwa asystowanego, czyli eutanazji wykonanej za zgodą i na życzenie chorego. Jednak eutanazja jest w katolickim Peru nielegalna, podobnie jak aborcja i małżeństwa par jednopłciowych.
NIE PRZEGAP: Meghan Markle oskarża królową o KŁAMSTWO! Skandal w rodzinie królewskiej
Ana Estrada nie poddała się i zaskarżyła tę decyzję do sądu. A ten po zapoznaniu się z materiałem dowodowym o dziwo uznał, że pacjentka ma prawo domagać się od państwa eutanazji. Co więcej, władze w Limie ogłosiły już, iż nie zamierzają składać apelacji. Wyrok zostanie więc wykonany w ciągu 10 dni. "Jestem wolna. Moja walka zawsze była obroną możliwości wyboru. Dziś osiągnęłam swój cel dzięki ludziom, którzy zdecydowali się rozpowszechnić moją historię. Jestem szczęśliwa i usatysfakcjonowana. To była sprawa indywidualna, ale mam nadzieję, że posłuży jako precedens" - napisała Ana Estrada na swojej stronie internetowej.