Wykorzystał papieża i Wałęsę

2012-08-11 4:00

Prawdopodobny kandydat na prezydenta Stanów Zjednoczonych Mitt Romney (65 l.) pod koniec lipca przyjechał do Polski. Polityk spotkał się m.in. z Lechem Wałęsą (69 l.) i premierem i mówił dużo dobrego o naszym kraju. Teraz okazało się, jaki naprawdę był cel jego wizyty. Nagrywał sobie... film reklamowy.

Republikanin w najnowszym spocie reklamowym wykorzystał obrazki z wizyty w Polsce. Na filmie widać Romneya ściskającego dłoń Wałęsy i składającego wieńce pod pomnikiem Nieznanego Żołnierza. Polityk, który jest praktykującym mormonem, do swojej reklamówki wykorzystał też archiwalną fotografię papieża Jana Pawła II (†85 l.) i zaopatrzył ją swoim komentarzem z wizyty w Warszawie. - W 1979 r. syn Polski Jan Paweł II powiedział słowa, które obaliły imperium: Nie lękajcie się - mówi Romney. W klipie atakuje też obecnego prezydenta USA, twierdząc, że nowa ustawa zdrowotna autorstwa Baracka Obamy (51 l.) zmusza do refundowania środków antykoncepcyjnych, co jest niezgodne z zasadami wielu religii. Wygląda na to, że Romney, choć jest mormonem, spotem z Polski "puszcza oko" nie tylko do amerykańskiej Polonii, ale do wszystkich katolików w USA.

Kim są mormoni

To chrześcijanie, członkowie Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich. Potoczna nazwa "mormoni" pochodzi od Mormona, ich proroka-kronikarza. Kościół został założony przez Josepha Smitha w 1830 roku. Mormoni nie wierzą w Trójcę Świętą jako jedność, ale w trzy samodzielne osoby boskie. Mają zakaz picia alkoholu, kawy, herbaty, używania tytoniu. Do 1890 r. praktykowali wielożeństwo. Kościół liczy 13 mln wiernych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają