Wyłudzała pieniądze mówiąc, że ma raka!

2012-10-01 2:18

To naprawdę ohydne, do czego zdolni są ludzie. Jami Lynn Toler (27 l.) z Phoenix w Arizonie postanowiła zbierać pieniądze na implanty piersi w bardzo niekonwencjonalny sposób. Kobieta udawała, że ma nowotwór piersi i czeka ją podwójna mastektomia. Licząc na współczucie bliskich i krewnych, chciała od nich wyłudzać pieniądze. Sprawa jednak się wydała. Za swoje odrażające oszustwo, Toler spędzi rok za kratkami.

Jak donosi „Daily News”, dokładnie rok temu Jami Lynn Toler powiedziała swym rodzicom i krewnym oraz pracodawcy, że zdiagnozowano u niej nowotwór piersi i konieczna jest podwójna mastektomia. Kobieta przyznała, że po zabiegu chce poddać się rekonstrukcji piersi, lecz nie ma na nią pieniędzy. Bliscy Toler nie pozostali obojętni na problemy zdrowotne, z jakimi musiała rzekomo się uporać. Poruszeni jej chorobą, zorganizowali zbiórkę pieniędzy. Udająca chorobę kobieta otrzymała z datków w sumie 8 tys. dolarów w gotówce.

Z dokumentacji medycznej zabezpieczonej przez policję wynika jednak, że kobieta nigdy nie cierpiała na nowotwór piersi. Jedyną operacją, jaką przeszła, był zabieg powiększenia biustu, który kosztował 5 tys. dolarów.

Choć nie jest do końca jasne, jak cała sprawa wyszła na jaw, jej finał znalazł się w sądzie. Tam kobieta przyznała się do winy i wyraziła skruchę za swój czyn. Sędzia skazał oszustkę na rok więzienia. Podkreślił, że choć w przypadku kradzieży, o jaką oskarżona była kobieta, wystarczającą karą jest zazwyczaj nadzór sądowy, mając na uwadze odrażający charakter jej oszustwa zdecydował o karze pozbawienia wolności. Oprócz tego Toler ma również zwrócić wszystkie pieniądza, jakie zdobyła okłamując swoich najbliższych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki