Religijny maniak, który mordował kobiety w salonach masazu i SPA, bo "kusiły go", usłyszał wyrok! Sąd hrabstwa Cherokee w amerykańskim stanie Georgia skazał Roberta Aarona Longa (21 l.) na karę dożywotniego więzienia bez możliwości ubiegania się o przedterminowe zwolnienie, a prokuratura zamierza nadal walczyć o karę śmierci dla zabójcy i dołączenie do zarzutów, jakie usłyszał popełnianie przestępstw z powodu nienawiści rasowej. Robert Aaron Long (21 l.) został skazany za krwawą masakrę, którą urządził w Stanach Zjednoczonych w marcu tego roku. Otworzył ogień w trzech różnych salonach masażu w Atlancie i na przedmieściach tego miasta. Zginęło osiem osób, w tym siedem kobiet. Wyrok dotyczy czterech spośród morderstw, a cztery kolejne zostaną osądzone w jeszcze jednym procesie. Co zeznał zabójca?
NIE PRZEGAP: Rozłam w rodzinie królewskiej! Ktoś wziął stronę Meghan, a nie królowej
NIE PRZEGAP: Obowiązkowe szczepienia dla nauczycieli? Jest rządowy projekt
Robert Aaron Long (21 l.) przyznał się do urządzenia strzelaniny, kiedy został zatrzymany. Jak zeznał sprawca, bywał wcześniej w zaatakowanych przez siebie miejscach i uroda pracujących tam kobiet stwarzała dla niego wielką seksualną pokusę. Morderca wcześniej leczył uzależnienie od seksu, jest też bardzo religijny. Jak się okazało, to syn pastora pochodzący z miejscowości Woodstock w stanie Georgia. W chwili zatrzymania kierował się na Florydę, gdzie zamierzał zaatakować miejsca związane z przemysłem pornograficznym.