Wypadek na Słowacji

i

Autor: policiaslovakia/FACEBOOK Wypadek na Słowacji

Wypadek na Słowacji. Ferrari prowadził syn znanego biznesmena!

2018-10-04 12:59

Nowe ustalenia w sprawie tragicznego wypadku na Słowacji! Jak nieoficjalnie ustaliły radio RM FM i Wirtualna Polska, jednym z supersamochodów biorących udział w śmiertelnym wypadku kierował 27-letni syn znanego polskiego biznesmena. Prowadził Ferrari. Tymczasem sąd na Słowacji zdecydował o areszcie dla kierowcy Porsche, bezpośredniego sprawcy wypadku.

Trzech zatrzymanych po tragicznym wypadku Polaków może decyzją sądu trafić do aresztu na trzy miesiące. Wszystkim grozi więzienie. RMF FM ustaliło, że jeden z kierowców to 27-letni syn znanego polskiego biznesmena, a według Wirtualnej Polski Adam Sz. działa w branży biopaliw i ma drukarnię w Poznaniu. Samochód Ferrari był własnością biznesmena. Jednak Adam Sz. nie był bezpośrednim sprawcą tragedii.

Tragedia wydarzyła się 30 września. Trzy luksusowe samochody na polskich tablicach rejestracyjnych pędziły drogą. Nagle podczas wyprzedzania zza zakrętu wyłoniła się Skoda. Kierowcy Mercedesa i Ferrari zdążyli zjechać na swój pas, kierowca Porsche najpierw uderzył w tył Ferrari, a potem zderzył się czołowo ze Skodą. Kierujący nią 57-letni mężczyzna zmarł w drodze do szpitala, jadący z nim żona i syn odnieśli niegroźne obrażenia. Polacy zostali zatrzymani, a policja wnioskowała do sądu o tymczasowy areszt. Sąd zastosował go dziś wobec kierowcy Porsche, któremu grozi do pięciu lat więzienia. Pozostałym kierowcom od sześciu miesięcy do trzech lat.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki