Do wypadku polskiego autokaru w Chorwacji doszło na autostradzie A4 niedaleko Zagrzebia w okolicach godziny 5:40 rano. Pojazd nieoczekiwanie wypadł z trasy i wpadł do rowu. Z oficjalnych informacji wynika, że w wyniku wypadku w różnym stopniu ucierpiało 25 osób, ale bilans poszkodowanych cały czas ulega zmianie. Na miejscu wciąż trwa akcja służb ratunkowych, w tym kilku zespołów medycznych i strażackich. Niedługo pojawi się tam polski ambasador wraz z przedstawicielami chorwackich władz.
Początkowo media donosiły o 11 ofiarach śmiertelnych. Po godzinie 9:00 polsatnews.pl poinformował o śmierci 12-stej osoby, która zmarła w szpitalu.
Polecany artykuł:
Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Kim są ofiary?
Na temat tego, kim są ofiary śmiertelne, nie ma na razie wielu informacji. Chorwackie media donosiły, że większość z nich to dzieci. Po godzinie 10:00 premier Mateusz Morawiecki przekazał, że "to pielgrzymi, którzy zmierzali do Medjugorie". Rzecznik MSZ Łukasz Jasina potwierdził w TVN24, że "wszystkie ofiary to polscy obywatele".
- Mamy bardzo mało informacji, nie wiemy kto i skąd jechał tym autokarem. W tym momencie wiemy tylko, że zginęło 11 osób, proszę o cierpliwość - powiedział w Polsat News Łukasz Jasina, rzecznik polskiego MSZ chwilę przed potwierdzeniem 12-stej ofiary śmiertelnej.
Bilans ofiar wciąż rośnie. Najnowsze wiadomości
Bilans ofiar, które ucierpiały w wypadku polskiego autokaru w Chorwacji wciąż rośnie. 6 sierpnia tuż przed godziną 10:00 Łukasz Jasina poinformował, że 34 osoby odniosły obrażenia różnego stopnia. Po godzinie 11:00 poinformowano, że autokarem podróżowały 43 osoby i nie ma wśród nich żadnej, która nie odniosłaby obrażeń. Premier Chorwacji Davor Božinović sprostował też informację podawaną przez tamtejsze media, jakoby większość ofiar śmiertelnych stanowiły dzieci.
- W autobusie nie było dzieci – powiedział dziennikarzom.
W opisie pielgrzymki czytamy, że w wydarzeniu mogła wziąć udział młodzież od 15. roku życia, która miała zgodę rodzica lub opiekuna prawnego.
Rzecznik MSZ Łukasz Jasina poinformował, że uczestnicy pielgrzymki pochodzili z okolic Konina, Sokołowa i podradomskiej Jedlni. Organizatorem wydarzenia było biuro Bractwa św. Józefa, uczestnicy wyjechali w piątek z Częstochowy do Medjugorie, do którego mieli dojechać w sobotę w okolicach godziny 13:00. Wśród pielgrzymów było trzech księży, sześć zakonnic, reszta to głównie świeccy pielgrzymi. Autokar, którym podróżowali miał rejestrację z Grodziska Mazowieckiego.