Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Straszna relacja świadka. "Ludzie zawodzili, było dużo martwych"

Tragiczny wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Świadek opowiedział o strasznym widoku na miejscu katastrofy

Tak tragicznego wypadku polskiego autokaru nie było od lat. Dziś, 6 sierpnia wczesnym rankiem autokar wiozący Polaków przez Chorwację z nieustalonych jeszcze przyczyn zjechał z chorwackiej autostrady do rowu. Zginęło 12 osób, a 32 zostały ranne, w tym 19 jest w ciężkim stanie. Wiadomo, że autokarem podróżowali polscy pielgrzymi, jechali z Zagrzebia do Medjugorje w Bośni i Hercegowinie. Z biegiem dnia coraz więcej wiadomo o tragicznym wypadku polskiego autokaru w Chorwacji. Strażak, który był jednym z pierwszych osób przybyłych na miejsce katastrofy, opowiedział w chorwackiej telewizji Sata 24 o tym, jak wyglądały pierwsze chwile po tragedii. - To była katastrofa, widok, którego nie spotyka się na co dzień – powiedział stacji 24 Sata Stjepan Jakopcic, szef strażaków z Breznički Hum, cytowany przez "Polska Times". - Ludzie jęczeli i zawodzili, a martwych było dużo. Pasażerowie byli zszokowani, a my byliśmy jeszcze bardziej. Ludzie byli pod siedzeniami, niektórzy nie wykazywali oznak życia - dodał.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Wiemy, skąd byli pielgrzymi

PRZECZYTAJ TAKŻE: Matka i pięcioro dzieci zginęły w potwornym wypadku. Ojciec zmarł w szpitalu

Wypadek w Chorwacji. Kim byli pasażerowie polskiego autokaru?

Według strażaka autokar uległ ogromnym zniszczeniom, natomiast osoby siedzące z tyłu miały bardzo wiele szczęścia i niemal nie odniosły obrażeń. - Wyobraźcie sobie 12-metrowy autobus bez trzech metrów - powiedział Stjepan Jakopcic. Tymczasem ze wstępnych ustaleń wynika, że polskim autokarem, który uległ wypadkowi w Chorwacji, Polacy jechali z Częstochowy do Medjugorje. Jak poinformował rzecznik MSZ Łukasz Jasina, pasażerowie autokaru pochodzili z okolic Konina, Sokołowa i podradomskiej Jedlni, zaś organizatorem wydarzenia było Bractwo św. Józef. Autokar był zarejestrowany w Grodzisku Mazowieckim. Jak podała chorwacka telewizja HRT podała, prawdopodobną przyczyną wypadku było zaśnięcie kierowcy.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Rodziła trojaczki przez cztery lata! Dzieci mają od miesiąca do 4 lat

PRZECZYTAJ TAKŻE: Trzynaście osób spłonęło w klubie nocnym! Przerażające wideo trafiło do sieci