Choć informacje nie są jeszcze oficjalnie potwierdzone, w kuluarach już się mówi, że Lhota ma ogłosić rezygnację ze stanowiska w Zarządzie Komunikacji Miejskiej i obwieścić radosną nowinę o włączeniu się do wyścigu o fotel w City Hall, który zostanie zwolniony wkrótce przez Michaela Bloomberga (70 l.).
Kilka tygodni temu pisaliśmy na łamach o tym, że Lhota był mocno chwalony za postawę i działania MTA po huraganie Sandy. Jego notowania poszły wówczas mocno w górę.
Były burmistrz Rudy Giuliani - za którego Lhota był zresztą jednym z wiceburmistrzów - mówił wtedy, że szef MTA byłby świetnym burmistrzem i jeżeli tylko się zdecyduje, to na pewno go poprze i pomoże w kampanii.
Wygląda na to, że prezes skorzysta z tej propozycji. Ale czy zaakceptują go nowojorczycy? - Niech najpierw obniży nam koszty przejazdu metrem. Zarządzanie systemem komunikacyjnym, a kierowanie metropolią to dwie różne rzeczy - komentowali mieszkańcy.