Wszystko wydarzyło się w ostatnim tygodniu lipca, ale dopiero teraz wyrodna matka została oficjalnie oskarżona w sądzie. Ośmioletni Elijah Harrow kręcił się przez kilka godzin bez opieki na rogu First Ave. i 86th St. Jak się później okazało, w kieszeni miał tylko cztery dolary, które dała mu matka zanim go zostawiła samego. Samotnego i wyraźnie zaniepokojonego chłopca zauważyła przechodząca ulicą para. A ponieważ robiło się już ciemno, podeszli do dziecka i zapytali, czy nie potrzebuje pomocy i gdzie jest jego mama. Maluch odpowiedział, że nie wie i czeka aż po niego wróci, bo zostawiła go kilka godzin temu... Para natychmiast zawiadomiła policję, która zajęła się dzieckiem. W czasie rozmowy ustalono, kim jest jego matka i gdzie mieszka (East 93rd Street). Na komisariacie Natasha Harrow bez najmniejszego zażenowania przyznała, że zostawiła dziecko świadomie porzuciła dziecko. Powtórzyła to zresztą później w sądzie. Zapytana dlaczego, odpowiedziała: – On zawsze chciał, bym sobie poszła... Więc tak też zrobiłam! Odeszłam i zostawiłam go. Kobieta usłyszała zarzut porzucenia dziecka i przebywa w areszcie. Tymczasem chłopiec trafił pod opiekę babci, która mieszka na Brooklynie.
Wyrodna matka z Manhattanu. Porzuciła dziecko na ulicy!
Natasha Harrow to chyba najbardziej wyrodna matka na Manhattanie. Kobieta bezdusznie pozostawiła swojego ośmioletniego synka bez opieki na chodniku na Upper East Side. Przyznała w sądzie, że zrobiła to świadomie z zamiarem porzucenia dziecka.