Nie tylko Bonura, ale również dwóch innych mafiosów zostało zwolnionych do domu. W ciągu ostatnich tygodni sędziowie zdecydowali o przeniesieniu z więziennej celi do aresztu domowego 65-letniego Vincenzino Iannazzo, który przebywał w zakładzie karnym w Spoleto, oraz innego bossa włoskiej mafii - 72-letniego Rocco Santo Filippone. Ci dwaj ostatni powiązani są z mafią ’Ndrangheta działającą w Kalabrii.
Decyzje sądów mogą dziwić, ale za mafiosami wstawili się prawnicy, którzy twierdzą, że ze względu na podeszły wiek i wiele chorób przewlekłych, mafiosom grozi śmierć z powodu zakażeniem koronawirusem SARS-CoV-2. Bonura odsiadywał wyrok 18 lat i 8 miesięcy więzienia, a do zakończenia wyroku zostało mu 9 miesięcy odsiadki. Jednak podczas odbywania kary mafioso zachorował na raka jelita grubego, z tego powodu był też hospitalizowany, stosował chemioterapię, a w zakładzie karnym miał operację w trybie pilnym. Prawnicy obawiają się, że jeśli w jego stanie zdrowotnym, a także biorąc pod uwagę wiek, istnieje ryzyko, że mafioso mógłby przypadkowo zarazić się w więzieniu. Bezpieczniejszym miejscem do odbycia kary będzie więc dom.
Podobne obawy pojawiły się w przypadku Iannazzo. Jego organizm z kolei odrzucił przeszczep, więc pojawiła się obawa, że jeśli za więziennymi murami pojawi się widmo Covid-19, mafioso może umrzeć. Choć sąd zgodził się na areszt domowy, 65-latek musi również nosić elektroniczną bransoletkę. Ta jednak nie musi kontrolować trzeciego z mafiosów - Rocco Santo Filippone. Mafioso trafił do domu swojej synowej w Turynie, gdzie odwiozła go eskorta policji.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Takie kroki wzbudzają jednak szereg wątpliwości. - To bardzo niepokojąca sytuacja - skomentował Leo Beneduci, sekretarz generalny OSAPP, największego włoskiego związku funkcjonariuszy policji więziennej. - We Włoszech w więzieniu przebywa około 12 000 członków organizacji przestępczych. Członkowie policji penitencjarnej zaczęli donosić o zatrzymanych, którzy nawzajem się obejmują, mając rzekomo na celu zwiększenie możliwości zarażenia wirusem i zwolnienia z więzienia - tłumaczy.
Obecnie we włoskich więzieniach przebywa 74 szefów mafijnych w wieku powyżej 70 lat, którzy mają poważne problemy zdrowotne. Wśród nich są gangsterzy odpowiedzialni za kilkadziesiąt zabójstw.