Nietypowa afera w belgijskim zoo. Władze ogrodu zoologicznego w Antwerpii oficjalnie zakazały wstępu na swój teren pewnej kobiecie. A choć trudno w to uwierzyć, powodem była... miłość do jednego z szympansów. Niejaka Adie Timmermans, kobieta w średnim wieku, przez cztery lata odwiedzała raz w tygodniu szympansa imieniem Chita (38 l.). Całowała go przez szybę i mówiła do niego godzinami. Jak twierdziła, stworzyła z szympansem związek, pokochała go, a on pokochał ją. Nieszkodliwe dziwactwo? Efekty zaskoczyły pracowników zoo! Chita stał się w swoim stadzie czarną owcą.
NIE PRZEGAP: Fałszywe certyfikaty szczepień w sieci! Zawrotne ceny, potężne kary
NIE PRZEGAP: Była najpiękniejszym dzieckiem świata. Tak wygląda dziś!
Inne szympansy odsunęły się od niego, czy to z powodu zazdrości o afekt, czy to z powodu zniesmaczenia nim. Któż to wie?! Izolacja jednego z podopiecznych była kroplą, która przelała kielich goryczy i władze zoo zabroniły Adie Timmermans wstępu na teren ogrodu. Sprawa nabrała rozgłosu w mediach. Kobieta występuje na zdjęciach cała zapłakana, przekonując, że miłość do szympansa "to wszystko, co ma".