Czyżby Władimir Putin zyskał właśnie nowego sojusznika? We Włoszech wybuchł skandal po tym, jak Silvio Berlusconi, były trzykrotni premier tego kraju, a także polityk i miliarder, przyznał się do odnowienia kontaktów z rosyjskim dyktatorem. "Odzyskałem trochę kontaktu z Putinem, całkiem sporo, w tym sensie, że na urodziny [29 września - przyp. red.] wysłał mi 20 butelek wódki i bardzo słodki list. Odpowiedziałem mu kilkoma butelkami Lambrusco i równie słodkim listem" - powiedział kilka dni temu na spotkaniu z parlamentarzystami, które zostało nagrane. Jednak tym, co opinię publiczną zszokowało najbardziej były jego słowa o wojnie na Ukrainie, której jego zdaniem winna jest... Ukraina. "Prezydent Rosji planował krótką operację, ale to opór Ukraińców spowodował, że wybuchła wojna". Potem tłumaczył się z tych słów zapewniając, że w żadnym razie nie usprawiedliwiał rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Putin i Berlusconi. Taka przyjaźń w polityce się nie zdarza?
Kontakty Putina i Berlusconiego można zdecydowanie nazwać przyjacielskimi. Włoski dziennik "Corierre della Sera" przypomina, że panowie poznali się na szczycie G8 w Genui w 2001 roku, a ich późniejsze kontakty mocno wykraczały poza formalne. Ich wzajemne relacje umocniły się w 2002 roku przy okazji podpisania traktatu między NATO i Rosją w bazie Pratica di Mare nieopodal Rzymu. W tym samym roku Berlusconi zaprosił do swojej posiadłości Villa Certosa na Sardynii córki Putina, a w 2003 roku jego samego. To wtedy Włoch zorganizował pokaz fajerwerków, który niemal skończył się tragedią [sztuczne ognie prawie spadły gościom na głowy - przyp. red.].
Tancerki brzucha dla Władimira
Putin wielokrotnie zapraszał Berlusconiego do siebie. Jest fotografia, na której widać, jak wraz ze swoimi ówczesnymi żonami panowie wypoczywają w daczy Putina w Zawidowie. W 2008 roku rosyjski prezydent w swojej wilii pod Sankt Petersburgiem zorganizował dla Berlusconiego występ tancerek brzucha, Włoch odwdzięczył mu się sprowadzając na Sardynię grupę teatralną Bagaglino. Jak przypomina PAP, Berlusconi wielokrotnie rozpieszczał swego przyjaciela. Wysyłał do Putina na recitale piosenkarza Tony’ego Renisa, w 2017 podarował mu na urodziny zaprojektowaną specjalnie dla niego kołdrę z wydrukowaną na niej fotografią ich uścisku dłoni, a wcześniej sprezentował mu łóżko.
Berlusconi na Krymie: "Ludzie kochają Putina"
Jednym z najbardziej skandalicznych zachować Berlusconiego była jego wizyta na zaanektowanym przez Rosję Krymie, do jakiej doszło w 2015 roku. Mówił później: "Gdy byłem na Krymie, poprosiłem Władimira Putina, żebyśmy poszli między ludzi, bez ochroniarzy. Odbyliśmy kilka takich spacerów. Powinniście zobaczyć tę miłość, wdzięczność i przyjacielskie nastawienie, z jakim spotyka się tam Putin. Kobiety rzucały mu się w ramiona i mówiły: »Dziękujemy Władimir«. Jest postrzegany jako wybawiciel". Potem wraz z Putinem wypili butelkę wina z 1775 roku o wartości 150 tysięcy dolarów (ponad 700 tys. zł).