Krokodyl

i

Autor: pixabay.com - zdjęcie poglądowe

Wyszedł z domu łamiąc kwarantannę. To nie spodobało się... krokodylowi

2020-03-26 8:47

Wielkie mandaty, kara więzienia, groźby od gangów z brazylijskich faweli: różne są metody, za pomocą których nakłania się ludzi do pozostania w domu w czasie kwarantanny. W Afryce sprawy we własne ręce postanowiła najwyraźniej wziąć natomiast natura. Obywatel Rwandy, który postanowił zlekceważyć kwarantannę i udał się na ryby przepłacił to własnym życiem, po tym jak zaatakował go, po czym skonsumował, pływający w rzece... krokodyl,

Władze Rwandy (państwo leżące w środkowowschodniej Afryce) postanowiły wprowadzić całkowitą kwarantannę w całym kraju już 22 marca. Stało się tak, ponieważ odnotowano tam ponad 40 przypadków zarażenia koronawirusem, co w tamtym regionie jest rekordową liczbą. Mimo to jeden z obywateli uznał, że nie może sobie odmówić przyjemności płynącej z wędkowania, przez co stracił życie po spotkaniu z... miejscowym krokodylem.

Zobacz także: W tym mieście kwarantanny pilnują... GANGI! Strach wyjść z domu

Informujące o sprawie BBC informację o odnalezieniu fragmentów ciała mężczyzny w rzece Nyabarongo otrzymało od Alice Kayitesi, burmistrz prowincji Kamonyi. Powiedziała ona, bez żadnych ogródek: - Ofiara złamała zasadę, która mówi o tym, żeby pozostać w domu. Był on jednym z niewielu ludzi, którzy nie współpracują w celu zatrzymania koronawirusa.

Tak wygląda przymusowa kwarantanna

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki