Kosuke Nozaki, potentat nieruchomości z Japonii, szczycił się wydaniem milionów na swoją „bezgraniczną chęć uprawiania seksu z pięknymi kobietami”. Milioner w 2018 roku na ostre zatrucie w wieku 77 lat. W swoim testamencie Nozkai powiedział, że chce przekazać 1,3 miliarda jenów miastu Tanabe w prefekturze Wakayama, gdzie mieszkał. Ponieważ połowa jego majątku trafia do jego wdowy na mocy prawa cywilnego, miasto musiało pertraktować z wdową po Noazkim - 25-letnią Saki Sudo.
PRZECZYTAJ Nie żyje Michael Collins. Legendarny astronauta był uczestnikiem misji Apollo 11
Nozaki, który prowadził firmę zajmującą się handlem nieruchomościami, sprzedażą alkoholi, pożyczkami, stwierdził w swojej bestsellerowej autobiografii, że wydał trzy miliardy jenów (27,5 miliona dolarów) na zdobycie 4 tys. kobiet.
„Powodem, dla którego zarabiam pieniądze, jest umawianie się z atrakcyjnymi kobietami” - napisał w książce z 2016 roku zatytułowanej „Don Juan z Kishu”. „Nie interesują mnie samochody ani domy. Zamiast tego mam nieograniczone pragnienie seksu z pięknymi kobietami ” - pisał w książce, która zawierała również rozdziały o tym, jak uwieść studentów i personel pokładowy. Czyżby Saki Sudo wykorzystała zapisy z testamentu jej męża i zabiła go dla pieniędzy?
Zdaniem śledczych Saki Sudo podała Nozakiemu dużą ilość nieokreślonego środka pobudzającego. Według doniesień prasowych Sudo przed śmiercią męża rzekomo szukała w Internecie informacji o narkotykach. Po jego śmierci zaczęła pertraktować z miastem Tanabe , któremu w testamencie zapisał ogromną kwotę pieniędzy. Ale połowa jego majątku trafia też do wdowy na mocy prawa cywilnego, dlatego miasto prowadziło rozmowy z Sudo na temat podziału pieniędzy. Kobieta została aresztowana.