Jade Emily Kosanlavitz leczyła się na depresję od kilkunastu miesięcy, zaś w listopadzie zeszłęgo roku cudem uniknęła śmierci po samobójczej próbie. Jednak tym razem nastolatki nie udało się uratować. Zginęła na miesjcu, rzucając się pod nadjeżdzający pociąg. Matka dziewczyny, która zjawiła się na miejscu tragedii, potwierdziła tożsamość swego dziecka. W kurtce dziewczyny znaleziono jej telefon komórkowy oraz ręcznie napisaną wiadomość skierowaną do kolegi. Piętnastolatka w krótkim liście wyznała miłość swemu przyjacielowi i przeprosiła go.
Sprawę samobójstwa dziewczyny bada już policja. Na miejscu zdarzenia zjawił się także koroner, który ustala okoliczności śmierci dziewczyny.
Zobacz też: Tajemnicza śmierć Dawida Sobiesiaka! Młody radny popełnił SAMOBÓJSTWO?