Papież Franciszek słabnie i zamierza w najbliższym czasie podać się do dymisji - taką sensacyjną wiadomość podał niedawno włoski dziennik "Libero Quotidiano". Według katolickiego publicysty Antoniego Socci abdykacja papieża jest "więcej niż prawdopodobna". Przyczyną miałby być według "Libero Quotidiano" nie tylko wie 85-letniego Ojca Świętego, ale też jego stan zdrowia. 4 lipca Franciszek przeszedł poważną operację jelita, usunięto mu jego fragment. Czy Ojciec Święty naprawdę zrezygnuje ze stanowiska? Teraz on sam odniósł się do tych doniesień, a przy okazji poczynił szokujące wyznania. - Nigdy nie przyszło mi do głowy, by podać się do dymisji - powiedział papież. - Nie wiem, skąd oni to wzięli, że chcę ustąpić - dodał.
NIE PRZEGAP: Aligatory wpływają do miast! Szokujące skutki huraganu
NIE PRZEGAP: Nowy wariant koronawirusa już w Europie! "Najbardziej zmutowany"
Potem wyznał coś niezwykle osobistego i wzruszającego. Ojciec Święty wyznał w wywiadzie dla hiszpańskiego radia katolickiego Cope, że niedawno jego życie wisiało na włosku i zostało uratowane przez zwykłego, lecz doświadczonego pielęgniarza, który zauważył coś bardzo niepokojącego. Otóż po zbadaniu papieża pielęgniarz ten stanowczo doradził mu operację, podczas gdy inni optowali za kuracją antybiotykową. "Uratował mi życie. Teraz mam jelito krótsze o 33 centymetry” - ujawnił papież. Jak dodał, prowadzi jednak normalne życie i nie stosuje specjalnej diety.