Kilka dni temu Hicks, która od początku kampanii prezydenckiej należała do grona najbliższych współpracowników Donalda Trumpa (72 l.), złożyła rezygnację ze stanowiska dyrektor ds. komunikacji Białego Domu. Przed komisją badającą Russiagate przyznała się do „drobnych kłamstw”, co nie spodobało się jej szefowi. Ale spodobało się wielu amerykańskim wydawcom.
ZOBACZ TEŻ: Przełom w sprawie Russiagate! Pracownicy Trumpa PRZYZNALI SIĘ do kontaktów z Rosją
Jak pisze DailyMail, Hicks jest zasypywana propozycjami wydania wspomnień o latach spędzonych u boku Trumpa. Może dostać nawet 10 milionów dolarów zaliczki! A ponieważ plotki głoszą, że Hicks łączyło z prezydentem coś więcej niż tylko praca, wspomnienia te mogą okazać się prawdziwą bombą!