Sprzedawca samochodów z Dagenham w Wielkiej Brytanii miał pecha. Dlaczego? Bo chociaż nie uprawiał seksu ze zwierzętami, to właśnie za zoofilię trafił do sądu i został skazany. Keith Dorrington był tak nierozważny, że na służbowy komputer ściągał filmy i zdjęcia z zoofilskim porno! Podobno na nagraniach i fotografiach był przedstawiony seks kobiety z węże, psem, a nawet koniem! Gdy pracodawca dopatrzył się, że mężczyzna ściągał paskudne pliki z Internetu, zaczął tłumaczyć się w bardzo ciekawy sposób przed wymiarem sprawiedliwości, podaje metro.co.uk.
55-latek wyjaśniał że miał problemy z żoną, a do tego cierpiał na depresję i problemy z prostatą, dlatego ściągał materiały. Bronił się jednak, że niczego absolutnie nie oglądał i po prostu chciał poczuć się lepiej. W pokrętne tłumaczenia chyba nie uwierzył sędzia i skazał 55-letniego sprzedawcę samochodów na 5 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Czytaj też: To nie potwór, to dziecko! 7-latka miała ponad 200 zębów! Jak to możliwe?