Roman Livane (27 l.) z Jekaterynburga długo nie miał szczęścia w miłości. Mieszkał sam, a jego towarzyszem była jedynie ukochana żaba imieniem Croak (10 l.). Jakoś nie mogła zmienić się w księżniczkę z bajki... Może to przez nietypowego pupila kobiety unikały Romana?
Ale los się w końcu odwrócił i Rosjanin poznał Kristinę (25 l.). Okazało się, że kobieta wprost uwielbia żaby! Croaka traktowała jak własnego płaza. Roman zrozumiał, jakie szczeście go spotkało. Kupił piękny pierścionek zaręczynowy i padl na kolana przed ukochaną. Ona we łzach szczęścia powiedziała "Tak!", a potem usiadła przy stole, po którym kicał Croak...
To była jedna chwila! Na sekundę Kristina zdjęła pierścionek z palca, by obejrzeć klejnot ze wszystkich stron. Wtedy - hyc! - żaba kicnęła energicznie, otworzyła paszczę i pożarła symbol miłości.
Zrozpaczona kobieta od razu wyznała prawdę Romanowi. Chwycili żabę i pobiegli razem do weterynarza. Lekarka początkowo nie chciała dać wiary ich opowieściom, ale w końcu zgodziła się zrobić płazowi prześwietlenie. Wtedy zobaczyła pierścionek.
Był zbyt duży, by moc wydostać się ze stworzenia siłami natury. Konieczna była operacja. Zakończyła się szczęśliwie! Żaba musiała jedynie przez kilka dni być na diecie, lecz jest cała i zdrowa. Pierścionek wrócił na palec Kristiny, a weselne dzwony zabiją dla rosyjskiej pary już lada dzień.