Wypadek z 18 września wstrząsnął Polonią. Dochodzenie trwa, ale w środę NTSB wydało wstępny raport. Potwierdza on, że 49-letni Raymond Mong, kierowca autokaru zignorował czerwone światło na Northern Boulevard. To spowodowało, że uderzył w skręcający autobus MTA. Następnie wpadł w zaparkowany pusty samochód, popychając go na inny pojazd, w którym znajdowało się dwóch pasażerów. Po tym wjechał na chodnik i taranując trzech idących nim pieszych, zatrzymał się dopiero na ścianie budynku.
Pieszym zmiażdżonym przez autokar był nasz rodak. W wypadku zginął też sam kierowca i jeszcze jedna osoba. Kilkanaście osób zostało rannych. Bill de Blasio (56 l.) tuż po kraksie wezwał do dokładnego przyjrzenia się działalności firm autobusowych. Zwłaszcza że z ustaleń wynika, że 49-letni Mong nie miał prawa jeździć w stanie Nowy Jork. Firm autokarowych, zdominowanych przez Azjatów, oferujących tanie przejazdy jest w Nowym Jorku wiele. Większość z nich niestety nie spełnia standardów bezpieczeństwa.