Zabójstwo miało miejsce 17 czerwca, ale dopiero teraz wnikliwe ustalenia śledczych i wynik badań lekarza sądowego pozwolił na to, żeby oskarżyć mężczyznę. Oskarżyciel w sprawie prokurator Gloucester County Sean Dalton poinformował na konferencji, że Long zabił żonę i jej psa w ich domu w Woolwich. Ciała wrzucił do basenu i pojechał do restauracji. Głównie po to, jak twierdzi prokurator, żeby stworzyć sobie alibi. Po powrocie zadzwonił na policję, mówiąc, że żona utonęła. Kiedy detektywi przybyli na miejsce, Long udzielał pierwszej pomocy. Wszystko jednak okazało się grą. Badania koronera wykazały, że kobieta zmarła na skutek silnych ciosów zadanych w głowę i szyję. Poza tym po przeszukaniu domu okazało się, że znajdują się tam ślady krwi, które niedokładnie usunął mężczyzna.
Zabił żonę i... poszedł po jedzenie
2017-08-07
2:00
Mieszkaniec New Jersey usłyszał oficjalne zarzuty w sprawie zabójstwa żony, 47-letniej Michelle Long. Z ustaleń śledczych wynika, że Norman Long (51 l.) zamordował kobietę, wrzucił jej ciało do basenu i pojechał do Applebee's odebrać... jedzenie.