Pierwszy raz zabił, mając 11 lat. Seryjny zabójca mówił, że morduje dla przyjemności. Pedro Rodrigues Filho sam został zastrzelony
Był jednym z najbardziej krwawych seryjnych zabójców, a w Brazylii uznawano go za najgorszego takiego przestępcę w dziejach kraju. Pozbawił życia co najmniej 71 osób. W końcu 69-letni Pedro Rodrigues Junior sam poniósł śmierć z czyjejś ręki. Został zastrzelony w niedzielę pod domem swojej siostry na przedmieściach Sao Paulo. Historia życia Pedro Rodriguesa Filho jest szokująca. Urodzony w ubogiej rodzinie, zaczynał od drobnych kradzieży, a skończył jako seryjny morderca. Pierwszego człowieka zabił mając... jedenaście lat! Potem lawina zabójstw ruszyła. Pedro Rodrigues Filho zabił nawet własnego ojca, ponieważ odkrył, że to on zabił wcześniej jego matkę. Brazylijczyk mordował głównie handlarzy narkotyków, tłumacząc nawet, że robił to dla dobra społeczeństwa.
Zabójca 71 ludzi wyznaje: "Zabijałem ich dla przyjemności i z zemsty"
"Zabijałem ich dla przyjemności i z zemsty, ale także dla dobra społeczeństwa" – mówił przed sądem. Przyznał się do zabicia stu ludzi, udowodniono mu pozbawienie życia 71 osób. Seryjnego mordercę skazano na 128 lat więzienia, ale - choć trudno w to uwierzyć - w 2018 roku, po odsiedzeniu 42 lat wyroku, Pedro Rodrigues Filho został warunkowo zwolniony! Od tamtej pory został w dodatku celebrytą i Youtuberem, napisał też książkę o swoim życiu. Najwyraźniej ktoś z rodzin jego dawnych ofiar mimo upływu lat postanowił się zemścić.