Wojna na Ukrainie trwa już blisko trzy miesiące. Każdego dnia ginie zarówno ludność ukraińska, jak i agresorzy z Rosji. Niestety, Rosjanie nie mają litości także dla cywilów. W pierwszych dniach wojny zabito m.in. 62-letniego mieszkańca wsi Czupachiwka w obwodzie sumskim. Oskarżony o popełnienie tej zbrodni wojennej jest 21-letni rosyjski żołnierz Wadim Szyszmarin. W piątek (13 maja) w Kijowie rozpoczął się jego proces.
Agencja Reutera informuje, że podczas czwartkowej rozprawy z 19 maja, Rosjanin zwrócił się do żony zabitego Ukraińca. - Wiem, że nie będzie pani w stanie mi wybaczyć, ale mimo wszystko proszę o wybaczenie - powiedział Szyszmarin. Agencja relacjonuje, że w sądzie żołnierz mówił spokojnie, ale "wyglądał na przestraszonego". Na pytanie, czy był zobowiązany do wykonania rozkazu, powiedział "nie". Jednocześnie 21-letni Szyszmarin przyznał się do winy.
Na sali sądowej oprócz oskarżonego Rosjanina była też m.in. żona zabitego cywila. Kateryna Szelipowa podkreśliła, że 21-latek powinien zostać skazany na dożywocie. - Ale jeśli będzie mógł zostać wymieniony na obrońców Mariupola, bohaterów Azowstalu, nie będę przeciw, będę za - powiedziała żona zabitego 62-latka.
Rosyjski żołnierz zabił cywila. Prosi jego żonę o przebaczenie. Zobacz zdjęcia z procesu
Dożywocie za zabicie cywila?
Jak doszło do zbrodni? Pod koniec lutego Wadim Szyszmarin miał zastrzelić 62-letniego cywila z pistoletu maszynowego. Prokuratura ustaliła, że 21-letni Rosjanin wraz z czterema innymi żołnierzami jechał skradzionym autem. Na ofiarę natknęli się po drodze. 62-latek jechał rowerem. Wadim Szyszmarin miał oddać w kierunku cywila kilka strzałów. Ukraińskie media informują, że sierż. Szyszymarin pochodzi z syberyjskiego miasta Ust-Ilimsk. 21-latek służył w jednostce pancernej, która brała udział w agresji na Ukrainę. Rosjaninowi grozi dożywocie.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Wołodymyr Zełenski pokazał się pierwszy raz od początku wojny w zupełnie innym wydaniu. Ma na sobie...
Źródło: gazeta.pl