Straszna śmierć Polki w Niemczech. Ciało Natalii znaleziono w lesie po dwunastu dniach
Konrad G. przebywa w areszcie już prawie rok. Mężczyzna jest oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci 28-letniej Natalii. Podczas spotkania na działce, Konrad miał mocno uderzyć kobietę. Natalia upadła i udusiła się, najprawdopodobniej na skutek urazu. Konrad G. nie zawiadomił służb. Zamiast tego, owinął ciało Natalii i wywiózł je do lasu, gdzie zakopał. Co więcej, po tym wszystkim mężczyzna wrócił do domu, do żony, która była w ciąży. Małżeństwo oczekiwało trzeciego dziecka. Natalię szukano aż dwanaście dni. Kobietę znaleziono w lesie, w dzielnicy Wüstenahorn w Coburgu.
We wtorek (25 kwietnia) przed sądem w Coburgu odpowiadał Conrad G. Pojawiła się tam też matka Natalii, z czarno-białym zdjęciem tragicznie zmarłej córki. – Nigdy nie wybaczę temu mordercy odebrania życia mojemu dziecku – mówiła w rozmowie z niemieckim dziennikiem "BILD". Kilka metrów od matki ofiary na sali sądowej siedział szeroko uśmiechnięty 29-letni Konrad G., który nie przyznaje się do winy. Z ustaleń śledczych wynika, że Konrad G. był w związku z Natalią, pomimo małżeństwa i trojga dzieci z inną kobietą. 9 maja w tej sprawie sąd w Coburgu ma ogłosić wyrok. Konradowi G. grozi przynajmniej 5 lat więzienia.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dwóch nastolatków ukradło samochód, zginęło 6-miesięczne dziecko. Policja: To wykroczenie
Źródło: Bild / WP