Revell zadzwoniła na policję w piątek o godz. 11 wieczorem. Kiedy policja przyjechała do jej mieszkania przy Marcus Garvey Boulevard chłopiec leżał tam posiniaczony i poraniony. Revell oświadczyła, że zabiła syna i usiłowała połknąć pigułki, by popełnić samobójstwo. Śmierć dziecka potwierdzono od razu na miejscu. Matka została zawieziona do szpitala Woodhull Medical Center, gdzie poddano ja badaniu psychiatrycznemu. Prokurator oskarża ją o zabójstwo. Sąsiedzi twierdzą, że Revell traktowała Bernarda dobrze, często zabierała go na spacer, kupiła mu rower i nic nie wskazywało na to, ze jest złą lub niezrównoważona matką. Inni sąsiedzi powiedzieli, że wyznała im kiedyś, że jest chora na raka. Nie potwierdzono jednak na razie tego faktu. – Zawsze była uprzejma, kupowała dziecku słodycze i chipsy - powiedział Raymond Espinas (56 l.), właściciel bodegi w budynku, w którym mieszkała Revell.
Zabiła syna
2012-07-08
17:14
Tenika Revell (40 l.) z Bedford- Stuyvesant jest oskarżona o zamordowanie swojego 7-letiego syna Bernarda. Kobieta sama zadzwoniła na policję i oskarżyła się o to zabójstwo.