Tę przerażającą egzekucję 18-miesięcznego Mariusa przeprowadzono w niedzielę rano.
O jego życie do ostatniej chwili walczyły organizacje broniące zwierząt. Żyrafę chciał wziąć do siebie brytyjski ogród zoologiczny, pojawiła się też prywatna oferta zakupu Mariusa za 500 tys. euro.
Patrz też: SZOK! Syryjczycy pożarli lwa z zoo
Władze duńskiego zoo nie zmieniły jednak swojej decyzji. Dyrektor ogrodu tłumaczył to dbałością o... jakość genów populacji - zabity osobnik pochodził z chowu wsobnego (jego rodzice mieli jedną matkę).
Żyrafa została zastrzelona, a nie uśpiona zastrzykiem, aby jej mięsem można było nakarmić lwy.